Tag: gadżety

  • jak przeprosiłem się z mikrofalówką

    jak przeprosiłem się z mikrofalówką

    Mikrofalówkę kupiłem jeszcze w zamierzchłych czasach w Saturnie w Darmstadt. Była promocja, mikrofalówka miała grill a 20€ to nie było dużo, więc się skusiłem.

    Czy używałem? Czasem… podgrzewa szybko, można coś od „góry” przypiec (tosta z serkiem?), ale z czasem z czegoś użytecznego, zrobił się z tego kawałek mebla, który zaczyna przeszkadzać.

    Co jakiś czas, pojawiają się pomysły na jej zastosowanie (np. jajka gotowane w mundurkach z sosem – coś a’la „Eggs Benedictine”) ale w większości, stoi i czasem zawadza.

    Największy problem jest z jej wyczyszczeniem, jak się zapomni i coś troszeczkę za długo się podgrzeje i „rozpryśnie”  w środku.

    Dobra, dość dygresji, ostatnio przekonałem się do mikrofali i z nią przeprosiłem! A to wszystko za sprawą diety i gotowania na parze.

    (więcej…)

  • kiedy reklama przechodzi w kicz?

    Każda firma stara się zaistnieć i przekonać do siebie wszystkich, ale czy są tego jakieś granice? Kiedy coś co wydaje się sensownym zabiegiem marketingowym staje się kiczem?

    Szczerze mówiąc, to chyba kwestia gustu, różnie odbierane jest to przez różne osoby.

    Jak do Polski wchodził Avatar na DVD, w Saturnie rozdawane były koszulki – dla każdego kto kupił płytę. W sumie fajny zabieg, ale trzeba było uzbroić się w chwilę cierpliwości zanim wszystkie dokumenty zostały wypełnione. Wiem, ktoś powie, że za darmo to czemu narzekam? A bo tak naprawdę, jakby te koszulki leżały w kasie i kasjerka je wydawała od razu z zakupem płytki, to i zaskoczenie było by większe i zero papierkologii.

    No ale jak to w Polsce bywa, pewnie i w tym przypadku, jakiś manago pomyślał, że mogą być nadużycia i „wdrożył procedurę”.

    Ale wracając do tego co mnie zainspirowało by te parę linijek tekstu napisać.

    (więcej…)